WIADOMOŚCI

McLaren zadowolony z sześciu punktów
McLaren zadowolony z sześciu punktów
Zespół McLaren, który do Australii nie przybywał w roli faworyta z Melboune wywozi 6 punktów za trzecie miejsce Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk startował z końca stawki i zakończył wyścig na czwartej pozycji, jednak po GP sędziowie ukarali Jarno Trulliego i tym samym Mistrz Świata awansował na trzecie miejsce.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton
„Zdobyliśmy dużo więcej punktów niż mogliśmy się realnie spodziewać. Chciałem i starałem się zdobyć jeden punkt, więc zdobycie sześciu jest wspaniałym osiągnięciem. Zdecydowanie nie zapomnieliśmy jak się wygrywa: nasza strategia była perfekcyjna, a zespół wykonał fantastyczną pracę. Biorąc pod uwagę pakiet jakim dysponujemy, wycisnąłem ostatnie poty z bolidu, pojechałem jeden z najlepszych wyścigów w mojej karierze i absolutnie ścigałem się całym swoim sercem- jestem tak zadowolony. Chciałbym również pogratulować Jensonowi- jeździł świetnie przez cały weekend i zarówno on jaki jego zespół naprawdę zasłużyli na sukces.”

Heikki Kovalainen
„Oczywiście mój wyścig był bardzo krótki. Webber stracił panowanie nad bolidem na pierwszym zakręcie i uderzył w moje lewe przednie koło. To był incydent wyścigowy- takie rzeczy niestety się zdarzają.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

38 KOMENTARZY
avatar
qdir

29.03.2009 13:39

0

farciarz


avatar
niza

29.03.2009 13:52

0

Hamilton dziś pokazał się w sumie z całkiem dobrej strony. Nie szarżował zbytnio i był waleczny. Chyba co nieco nauczył się i już nie ma tak gorącej głowy jak w poprzednim sezonie. Szkoda tylko Kovala, że tak krótko jechał


avatar
kimipl

29.03.2009 13:53

0

Nie farciarz tylko pokazał że jest mistrzem nie przez przypadek.


avatar
Łuki

29.03.2009 13:55

0

"pojechałem jeden z najlepszych wyścigów w mojej karierze" - jak nie najlepszy. Nie bardzo go lubię, ale w tym wyścigu pokazał klasę


avatar
kimi01

29.03.2009 13:55

0

Hamilton jeździć nie umie.Miał fuksa ze podium mu się fuksło i będzie teraz gadał jaki on to dobry nie jest.Taka jest prawda.


avatar
Jazz

29.03.2009 14:07

0

Ma Hamilton jaja, trzeba mu przyznać, że jest dobry. A zeszłoroczne mistrzostwo to wypadkowa jego talentu i świetnego bolidu. Dziwi mnie, że niektórzy postawili na nim krzyżyk przed pierwszym wyścigiem. Lewis może być dla was źródłem jeszcze wielu "niemiłych" niespodzianek :) (ps. nie jestem jego fanem, staram sie jedynie byc obiektywny)


avatar
kimipl

29.03.2009 14:12

0

taaak i fuksem wychodzi z 18 na 3 miejsce?? zal mi jest Ciebie troche ;P a po drugie moze sie czepiam ale fajne wyrazenie "miał fuksa ze podium mu się fuksło" respect :/


avatar
shad2pl

29.03.2009 14:13

0

No jazda Hamiltona mi sie podobala dzisiaj, chociaz mogl szybciej zjechac na pit gdy mial roberta za soba ;)


avatar
elin

29.03.2009 14:20

0

Lewis nie jest moim ulubionym kierowcą, ale trzeba obiektywnie przyznać, że jechał bardzo dobrze i nie można się " przyczepić " do jakiegoś jego błędu, bo takich nie zrobił. A, to że miał również trochę szczęścia - to, już chyba nie jego wina ..., więc zgadzam się z Łuki - dzisiaj, Lewis pokazał klasę !!! Jeśli chodzi o Heikkiego, to pecha miał w tamtym sezonie i ten też tak mu się zaczyna ...- szkoda, oby dalej było już lepiej.


avatar
zet_usun

29.03.2009 14:30

0

@ kimipl - Słuchaj a mi żal jest Ciebie... Twoje marne wypociny (pierdoły) typu "Nie farciarz tylko pokazał że jest mistrzem nie przez przypadek" które piszesz to już jest MAASAAKRAAA!!! Chłopie a gdzie Ty byłeś w zeszłym sezonie??? Czyżbyś zapomniał jak "Twój Hamiltonek" zdobył mistrzostwo??? Fakt, sprowokowałeś mnie do tego posta bo jak takie jak Twoje czytam to mnie krew zalewa!!!


avatar
KaTe

29.03.2009 14:43

0

Hamilton mistrz!!


avatar
morek150

29.03.2009 15:14

0

Hamilton pojechał swietny wyscig ale wszystko przyszło mu bardzo łatwo ,wiec sie praktycznie nie namęczył.


avatar
Skoczek130

29.03.2009 15:21

0

Z pewnością, gdyby nie ta kolizja między Vettelem, a Kubicą, Lewis nie miałby szans na tak wysoką pozycję. Ten wyścig pokazał, że średnim wozem Hamilton jest daleko od czołówki, co zresztą jest logiczne. Szkoda Kovala, jestem pewien, ze gdyby nie ten incydent, byłby przed Brytyjczykiem. Przez cały weekend radził sobie znakomicie, więc w wyścigu również dałby sobie radę.


avatar
Skoczek130

29.03.2009 15:24

0

ej @kimipil - ale przecież Glock i Trulli startowali z boksów, a jeden z nich był przed nim (i gdyby nie błąd byłby słusznie na podium).


avatar
Skoczek130

29.03.2009 15:25

0

Jednym słowem można powiedzieć: "Hamilton to chłopak w czepku urodzony".


avatar
AndrzejOpolski

29.03.2009 15:25

0

@Skoczek130: kogo masz na myśli pisząc "czołówka"?


avatar
mlq

29.03.2009 15:33

0

Pozdrawiam tych co nie lubią hamiltona. Ale pokazał że kwestia bolidu Ferrari i Mclaren się rozbuduje. i nato czekam ps. Brawo Robert i Lewis


avatar
Ra-v

29.03.2009 15:46

0

Nezly wyscig trzeba przyznac. Powiem szczerze ze nie jestem fanem mclarena ani hamiltona ale w takim wyscigu jak dzisiaj imponuje mi duzo bardziej niz np na Hockenheimring 08, bo pokazal ze bez papy rona tez potrafi sobie radzic... Oczywiscie gdyby nie fart to wyniki bylby zupelni inny. Szkoda Heikkiego czyzby znowu mial byc najbardziej pechowym kierowca sezonu ? mam nadzieje ze nie... Mam nadzieje ze wyscig w Malezji przebiegnie bez SC.


avatar
piotrek74

29.03.2009 16:07

0

2009-03-29 15:25:43 Skoczek130 <święta racja ale jeździć też potrafi .Kowal- szkoda gadać pech do kwadratu


avatar
AntyKubica

29.03.2009 16:30

0

Hamilton miał troszkę farta, ale pokazał że jest mistrzem. Walczył przez cały wyścig, atakował z głową (umie wyprzedzać). Będzie walczył o mistrza. Sędziowie nigdy nie byli przychylni McLarenowi.


avatar
obi216

29.03.2009 17:27

0

Jedni tracą , a inni zyskują - ot całe wyścigi . Dzisiaj akurat inni tracili głowy , a nie Hamilton .I był tam gdzie był - stąd duże punkty. A McLaren wcale nie jest taki słaby , jakby mogło się wydawać.


avatar
F1.09

29.03.2009 18:05

0

A to była chyba najdłuższa wypowiedź Kovalainena :)


avatar
Skoczek130

29.03.2009 18:52

0

@AndrzejOpolski - obecnie czołówką są oprócz Brawn GP jeszcze BMW Sauber, Red Bull i Ferrari, ale wiadomo jak skończyli. Toyotę i Williams również są dobre, ale również zawiedli.


avatar
AndrzejOpolski

29.03.2009 19:16

0

Więc gdzie to niby LH ze średnim wozem jest dalego od tej czołówki?


avatar
Skoczek130

29.03.2009 19:22

0

Zobaczymy, jak będzie w Malezji, tam powinien byc normalny wyścig, wówczas zobaczymy, gdzie na prawdę jest Brytyjczyk.


avatar
kimi01

29.03.2009 19:39

0

Kimipl co ty chcesz?przecież mu sie fuksło jaki typ.powiedz mi że on na to zasłuzył.jasne chyba grając w Play Station xD


avatar
AndrzejOpolski

29.03.2009 19:40

0

@Skoczek130: Nie bierzesz pod uwagę paru rzeczy w ocenie Hamiltona i jego startów podczas weekendu w Australii. Piszesz "miernym bolidem". Lewis nie wystartował w Q2 z powodu usterki skrzyni biegów. Więc nie wiemy jaką lokatę zająłby sprawnym autem (pewnie już jego wynik w Q1 nie odzwierciedlaj jego faktycznych możliwości). Patrząc jak dzisiaj wyprzedzał śmiem twierdzić, że mógłby wejść do Q3 i tam namieszać. Dalej, gdyby miał sprawne auto podczas kwalifikacji to zająłby nie 15-te miejsce ale któreś z pierwszej 10-tki i pewnie także wyprzedziłby np. Rosberga bo dlaczego nie, dzisiaj był szybszy. O Alonso nie wspominam gdyż jego także dzisiaj bez problemu "połknął" Hamilton. Co z Ferrari? Jechali dzisiaj tak jak podczas piątkowych treningów i jak na razie to są "papierową" czołówką. BMW Sauber? Możemy brać pod uwagę tylko Kubicę, ktróry prezentował dzisiaj świetne tempo ale twierdzenie w tym przypadku, że Hamilton był daleko od czołówki (BMW) to gruba przesada. Co do szczęścia Hamiltona. F1 zawsze ono przeplata się z pechem i każde z nich dotyka podczas każdego GP raz jednego raz drugiego. Na przykład: Button to dopiero farciarz - SC wyjechał dziwnie późno i tym samym Jenson wygrał. Kogo dotknął pech chyba nie trzeba pisać.


avatar
leo_

29.03.2009 19:41

0

Robert wielka wielka klasa, ale Hamilton, co by nie mówić, też świetny wyścig. Ładnie się przebijał do przodu, choć sam miał również troche szcześcia. Ale gratuluję.


avatar
BigM

29.03.2009 20:28

0

Lewis jechał dziś obiektywnie g.nianym autem i miał chyba najwięcej wyprzedzeń. Że umie jeździć nie musi udowadniać, ale udowodnił dzisiaj - i zresztą nie on tylko - jak dużo zależy od drivera. Miła świadomość.


avatar
skylinedrag

29.03.2009 20:29

0

Dziś się przekonałem na dobre o tym, że Hamilton doskonale jeździ. Bolid był nie ukrywajmy tego-średni, a bardzo równą jazdą, czasami ryzykowną wspinał się tak wysoko jak tylko mógł. Kubica czuł, że może wygrać. Wariował w drugiej części jak oszalały. Nie umiem się doczekać następnego GP


avatar
Piotr123

29.03.2009 21:00

0

Nie zachwycałbym się tak bardzo Hamiltonem. Owszem, pojechał bardzo solidnie ale to wszystko.


avatar
fan massy

29.03.2009 21:59

0

Duży skok wyścigu. Hamilton startowal z 18 miejsca a spioł się na 4 ale z powodu kary Trullego jest 3.


avatar
fan massy

29.03.2009 22:02

0

Według mnie mu się fuksło ze zdobył 3 miejsce.


avatar
walerus

29.03.2009 22:09

0

niech się stara - to go polubię... ;-)


avatar
esprite

30.03.2009 07:54

0

Jeżeli 14 kwietnia FIA orzeknie o nielegalności dyfuzorów, to Hami może okazać się zwycięzcą australijskiego GP


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu